In God We Trust

In God We Trust

In God We Trust
autorem artykułu jest Arkadiusz F Pluta

Ten angielski tytuÅ‚ znaczy mniej wiÄ™cej: „W Bogu zaufaliÅ›my”. Posiadacze amerykaÅ„skich dolarów wiedzÄ…, że widnieje na nich ten napis. W roku 2007 postanowiono jednak zlikwidować ten napis z awersu wybijanych monet i umieszczono ostatecznie ten napis na krawÄ™dzi tych monet. Cóż zaufanie dla dolara i amerykaÅ„skiej gospodarki znalazÅ‚o siÄ™ „na krawÄ™dzi” i obecnie warto by umieÅ›cić na tych monetach taki napis: „nie ufaj nikomu”;-) Fakt ten doskonale zbiegÅ‚ siÄ™ czasowo z rozpoczÄ™ciem obecnego kryzysu finansowego, gdzie głównym problemem jest kompletny brak zaufania do systemu finansowego i jego uczestników. Tak pół żartem pół serio, Amerykanie chyba za bardzo poÅ›pieszyli siÄ™ z tym rugowaniem tego „boskiego zaufania” z monet, bo nie znali polskiego przysÅ‚owia: „Panu Bogu Å›wieczkÄ™ a diabÅ‚u ogarek”;-) Problem zaufania jest jednak kluczowÄ… rzeczÄ…, jeÅ›li chodzi o system papierowego pieniÄ…dza i wycenÄ™. KiedyÅ› pieniÄ…dz papierowy miaÅ‚ pokrycie w zÅ‚ocie. Dzisiaj, oparty jest tylko na zaufaniu!!! Ostatnio o tym srogo przekonali siÄ™ obywatele Islandii i nasi rodacy tam pracujÄ…cy. Tak nawiasem mówiÄ…c zaufanie do zÅ‚ota też może prysnąć jak baÅ„ka. Gdyby siÄ™ na przykÅ‚ad okazaÅ‚o, że transmutacja bizmutu w zÅ‚oto za pomocÄ… przemian jÄ…drowych (dokonaÅ‚ tego laureat nagrody Nobla Glenn Seaborg w 1980 roku) stanie siÄ™ w wyniku dalszych odkryć naukowych bardzo taniÄ… technologiÄ… na skalÄ™ przemysÅ‚owÄ…, to cena zÅ‚ota poleci na Å‚eb na szyjÄ™. KiedyÅ› wyÅ›miewano siÄ™ ze Å›redniowiecznych alchemików a to oni jednak mogÄ… mieć racjÄ™ w niedalekiej przyszÅ‚oÅ›ci.

Ale wróćmy do kwestii zaufania i wyceny na rynkach finansowych. W dzisiejszych czasach należy się najpierw poważnie zastanowić, w jakiej walucie i w jakim banku czy systemie finansowym należy lokować pieniądze?

Ostatnio nasz rząd pod przymusem innych krajów z Unii Europejskiej zamierza podnieść gwarancje depozytowe do 50 tysięcy Euro. Do tej pory jedynie 1000 Euro znajdujące się na rachunku bankowym jest w 100 procentach gwarantowane a reszta do poziomu 22,5 tysięcy Euro tylko w 90 procentach!!! Rząd teraz myśli, ile to progów ustalić, aby nie gwarantować wszystkiego w 100 procentach!!! Już słyszałem nawet głosy, że te gwarancje wcale nie są wcale potrzebne i korzystne dla klientów!!! Tak przy okazji rząd grecki gwarantuje wszystkie depozyty i niezależnie od wielkości!!! Także są gwarantowane depozyty spółek kapitałowych, w tym depozyty spółek akcyjnych notowanych na giełdzie. I tu mam super-ciekawostkę, w polskich bankach takie depozyty są bez żadnej gwarancji!!! Czy prezesi największych polskich spółek za wyjątkiem prezesów banków o tym wiedzą? Zostawiam ten wątek bez komentarza.

Następną rzeczą jest wycena towarów, która powinna teoretycznie odpowiadać prawu popytu i podaży. Gdy jednak głębiej sięgniemy, to wycena czegokolwiek naprawdę zależy ona od naszego zaufania do danego produktu lub przeciwnej strony transakcji. Jeżeli nie ma tego zaufania, to produkt, dobro lub intencje przeciwnej strony wycenimy mniej niż zero!!! To jest odpowiedź dla tych, którzy pytają, ile jeszcze mogą ich akcje spaść. Ten brak zaufania wynika z postrzegania rzeczywistości, że nasz nabyty towar może nam przysporzyć strat (koszty większe niż przychody) i zapędzić nas w długi. Dlatego wczasach optymizmu i hossy na rynkach zadłużenie nie ma dużego znaczenia. Wszyscy wyceniają rzeczy na bazie przyszłych i wymarzonych zysków przez pryzmat inwestowania długoterminowego. Czasami firma na giełdzie jest wyceniana przez pryzmat zysków, które pojawią się za 10 lat i będą trwać wiecznie!!! W slangu ekonomicznym jest to tzw. wartość rezydualna i mająca ogromne znaczenie, gdy wyceny dokonujemy metodą zdyskontowanych przepływów. Sam z własnego doświadczenia wiem, że za pomocą tej metody można wycenić dane aktywa na dowolną wartość!!! Wszystko zależy od dobranych parametrów i założeń. Gdy na rynku jednak zapanuje bessa czy super-kryzys, to wtedy górę bierze wycena metodą likwidacyjną. Nasz horyzont inwestowania jest bardzo krótki a dług ma kluczowe znaczenie. W tym wariancie przyszłe zyski są bez znaczenia, bo są one wysoce niepewne w takich warunkach. Wtedy aktywo jest wyceniane w taki sposób jak to czyni syndyk masy upadłościowej. Cała wartość takiego aktywa jest urealniana do cen panujących w czasach kryzysowych. W dalszej kolejności ta otrzymana wartość pomniejszana jest o długi oraz o premię za ryzyko dla przyszłego kupca.

Spróbujmy policzyć według tej metody likwidacyjnej wartość wszystkich spółek giełdowych (łącznie z zagranicznymi) notowanych w Warszawie. Okazuje się, że po ostatnich spadkach wartość tych spółek odpowiada wartości księgowej. Należałoby jeszcze skorygować tą wartość o zadłużenie (przyjmijmy, że jest ono na poziomie około 40% wartości bilansu dla wszystkich spółek, chociaż może być w rzeczywistości większe) oraz 10 % premię za ryzyko. Z tego wyliczenia wychodzi, że ta obecna bessa może zniwelować całe wzrosty na indeksach, które rozpoczęły się w 2003 roku lub jeszcze niżej!!! Sprawdziła mi się już prognoza, że WIG20 osiągnie wartość 2000 pkt z odchyleniem +/-10% (przedział, od 1800 pkt do 2200 pkt). Jeżeli kryzys braku zaufania się nasili to 1000 pkt na WIG20 z odchyleniem +/- 10% jest jak najbardziej możliwe i realne. Chociaż jak znam życie, to władze giełdy pomajstrują przy budowie indeksu albo wstrzymają notowania i tych poziomów fizycznie nie zauważymy;-) Obym był złym prorokiem.

Tak na koniec, kto w tych niepewnych i pozbawionych zaufania warunkach zarobi najwiÄ™cej? Na pewno rzÄ…d. To on przejmie lub zawÅ‚aszczy najlepsze aktywa za dÅ‚ugi, pieniÄ…dze podatników albo za darmo. Po nadejÅ›ciu koniunktury gospodarczej odsprzeda je z super-zyskiem. W przypadku dewaluacji waluty może także szybko spÅ‚acić swoje dÅ‚ugi (np. wobec wÅ‚asnych obywateli) silnym pieniÄ…dzem. Sposobów jest wiele. Kto zarobi poza tym? Nieliczni. „Spekulowanie, jeÅ›li nie jest siÄ™ miejscowym (dobrze poinformowanym), jest jak pilnowanie czarnych Å›wiÅ„ nocÄ…” – zauważyÅ‚ legendarny spekulant Daniel Drew i chyba wiedziaÅ‚, o czym mówi.


--
Arkadiusz, prywatny inwestor - aphossa.blog.onet.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zobacz takze:
Gala Best of Warsaw Awards 2008
Golden Retriever o porach roku
Czego jeszcze nie wiesz o ochronie i przetwarzaniu dany
Przygotowanie brodawek do naturalnego karmienia
Cała prawda o Mapie Zdrowia.